Proszę czekać...

Światełko w tunelu

W ciągu ostatnich trzech tygodni ceny paliw szybują, niczym Adam Małysz u szczytu formy. Kwoty grubo powyżej 7 zł za litr bezlitośnie straszą z totemów, a coraz więcej kierowców przyznaje się do stanów lękowych i ataków paniki, gdy przejeżdżają obok stacji benzynowych. Moglibyśmy rozpisywać się na temat powodów tych podwyżek, ale temat sankcji dla Rosji i dostaw surowców z krajów arabskich, ale te tematy poruszyła już chyba każda redakcja. Skupimy się za to na bardziej optymistycznych informacjach. Rząd USA prowadzi obecnie rozmowy z Arabią Saudyjską i Iranem, chcąc nakłonić te kraje do zwiększenia wydobycia i eksportu. W przypadku Iranu w grę wchodzi dodatkowo zniesienie embarga na paliwa kopalne, więc szanse na kompromis są, według specjalistów, całkiem duże. Aby uniknąć podobnych problemów w przyszłości, rząd stara się dywersyfikować źródła dostaw, więc istnieje spore prawdopodobieństwo, że nie będziemy musieli brać chwilówek, żeby pojechać w wakacje nad morze.

Żółte tablice dla motorowerów

Dobre wieści dla miłośników oldschoolowych motorowerów. Od maja 2023 popularne Komarki i Ogary otrzymają własny wzór żółtych tablic rejestracyjnych. Do tej pory właściciele takich pojazdów nie mogli rejestrować ich jako zabytki, ponieważ... ustawodawca nie przewidział takiego rozwiązania. Co bardziej uparci fani klasycznych małolitrażowych jednośladów naginali prawo, stosując zabytkowe tablice motocyklowe. Była to jednak jazda na krawędzi, której już niedługo uda się uniknąć. 

Czy wojsko "pożyczy" sobie nasze samochody?

To zależy. W teorii art. 208 ustawy stanowi, że "Na urzędy i instytucje państwowe oraz przedsiębiorców i inne jednostki organizacyjne, a także osoby fizyczne może być nałożony obowiązek świadczeń rzeczowych, polegających na oddaniu do używania posiadanych nieruchomości i rzeczy ruchomych na cele przygotowania obrony Państwa." Brzmi groźnie, ale ciężko sobie wyobrazić, że wojsko nagle rzuca się na Skodę Fabię czy Passata sąsiada. W grę wchodzą pojazdy o dużej użyteczności, czyli auta dostawcze, ciężarowe, pojazdy z napędem na 4 koła, pickup'y, SUV-y itp. Jeśli już otrzymamy takie pismo od Urzędu Miasta (niektórzy odebrali je w grudniu, inni w połowie lutego) mamy 7 dni na ustosunkowanie się do tej decyzji. Jeśli auto jest w opłakanym stanie, uszkodzone, tuningowane lub jest niezbędne do utrzymania rodziny (np. jedyny żywiciel dojeżdża nim do pracy), to możemy się odwoływać. Czy takie odwołanie będzie skuteczne, zależy od samorządu i użytych argumentów. 

Jeśli odwołanie okaże się bezskuteczne, nasze auto zostanie wcielone do służby, ale nie będzie nam dane przyjechać na przysięgę, gdyż takie wcielenie nie oznacza jeszcze zabrania pojazdu. Ta sama ustawa stanowi, że pojazd musi zostać zwrócony w stanie niepogorszonym, a za każdy przejechany km wojsko jest zobowiązane wypłacić stosowną kwotę. Dla samochodów z silnikami pow. 900 cm3 stawka wynosi 83 grosze / km a pojazdy ciężarowe i dostawcze rozliczane są dobowo. Za pojazd do 2 ton 156 zł/dobę, do 8 ton - 281 zł/dobę, powyżej 8 ton - 393 zł/dobę (dane z zeszłorocznego cennika). Z tego, oraz kilku innych powodów, jak ograniczenia czasowe w użytkowaniu, wojsko niezwykle rzadko posiłkuje się pojazdami prywatnymi.