Proszę czekać...

Nowe limity prędkości w Unii Europejskiej?

ETSC — Europejska Rada Bezpieczeństwa Transportu znalazła doskonałe rozwiązanie problemu uzależnienia Europy od rosyjskiej ropy. Zauważono, że podróżując z prędkością 100 km/h spalamy średnio 20% mniej paliwa, niż przy prędkości 140 km/h. W związku z tym wspomniana instytucja zaproponowała obniżenie limitów prędkości we wszystkich krajach Unii Europejskiej. Według tych tej propozycji po autostradzie moglibyśmy podróżować z maksymalną prędkością 100 km/h, poza obszarem zabudowanym - 80 km/h, a w obszarze zabudowanym... 30 km/h. Mokry sen emeryta, czyż nie? Na szczęście zmiana przeprowadzenie zmian w przepisach tylu krajów jest dość karkołomnym wyzwaniem, więc szanse na to są równie niewielkie, jak na to, że Niemcy odetną się od rosyjskiej pępowiny.

Kondycja producentów samochodów

Nie tak dawno, bo we Wrześniu zeszłego roku, głośno było na temat problemów producentów i dostawców samochodów. Kryzys półprzewodnikowy dokładnie opisaliśmy w artykule "Kryzys na rynku branży motoryzacyjnej". Wydawało się wtedy, że rynek pierwotny nie ma lekko, ale ostatnie raporty pokazują, że 16 koncernów zanotowało zyski sumarycznie aż o 168%! Sytuacja dość nietypowa, bo np. niemieckie koncerny w sumie wyprodukowały 4% mniej pojazdów, generując równocześnie rekordowe zyski. Łatwo się domyślić, że sekretnym składnikiem tego sukcesu są niebotyczne ceny, które przez ostatnie dwa lata podskoczyły o ponad 40%. Same marże powędrowały z 5% do 14%, a to jedna z najważniejszych składowych ceny ostatecznej. Patologie pierwotnego rynku motoryzacyjnego to jednak temat na osobny i dość obszerny artykuł. Dajcie znać w komentarzach, czy chcecie o nich poczytać.

Renault zbawcą elektromobilności

Samochody elektryczne dominują w debatach, ale jeszcze nie na drogach. Jednym z powodów takiego stanu rzeczy jest ich relatywnie niski zasięg. Kiedy naukowcy dwoją się i troją, aby dostarczyć jeszcze wydajniejsze i bardziej pojemne ogniwa na scenę, całe na biało, wkracza Renault ze swoim abonamentem Switch Car. Za jedyne 30 Euro miesięcznie umożliwia on... wynajęcie samochodu spalinowego. To nie jest spóźniony żart na Prima Aprilis! Każdy właściciel nowego auta elektrycznego może wykupić taki abonament, aby w razie potrzeby dalszych podróży wypożyczyć bezpłatnie dowolny samochód spalinowy z salonu Renault. Wynajem jest darmowy i bez limitu kilometrów, za to nie na dłużej niż 30 dni. Wakacje, potrzeba wynajęcia busa, dalszy wypad na weekend... Są sytuacje, w których to rozwiązanie wydaje się działać, ale mimo to ciężko pozbyć się poczucia absurdu.